W danym momencie wiele rzeczy i sytuacji może nam się wydawać absurdalnych,nielogicznych,bezdusznych i egoistycznych.Szukamy wtedy winnych i próbujemy obarczyć cały świat za to,łącznie z najbliższymi sobie .Rzadko widzimy problem w sobie.Lecz z perspektywy czasu oceniamy to jako zrządzenie losu i jesteśmy wdzięczni mu za to. Dziwi mnie że ty tego nie widzisz Fiona. Śmierć zawsze będzie śmiercią. Nie jestem kobietą i nie będę dyskutował o odczuciach matki po stracie płodu. Jednak prawda jest taka że prędzej przeboleje ona tą stratę niż utratę tego już narodzonego,które dało jej tyle radości i szczęścia,a zwłaszcza bólu o którym tylko ona może wiedzieć i co pokazało jej sens jej bytu. Tysiulka powiedziała że szuka rady,od takich rad są lekarze i jej mąż. To oni oboje powinni decydować jak postąpić w tej sytuacji. A tysiulke odsyłam do pierwszego postu gabriela.
14 Lat, 5 Miesięcy temu
Zgłoś wpis